Zaloguj się
0.00 0

Koszyk

Brak produktów w koszyku.

Koszyk
Ofertownik
Wyszukaj

Komunikacja i łączność

Komunikacja i łączność dla straży pożarnej

Komunikacja stanowi kręgosłup działań ratowniczo-gaśniczych – bez niej nawet najlepiej wyszkolona załoga PSP czy OSP nie będzie w stanie skutecznie współpracować na miejscu akcji. Kategoria „Komunikacja i łączność” obejmuje pełen wachlarz sprzętu umożliwiającego strażakom sprawne porozumiewanie się w każdych warunkach. W tym dziale znajdują się zarówno radiotelefony przenośne dla strażaków, radiostacje przewoźne montowane w wozach bojowych, jak i akcesoria do nich: wytrzymałe mikrofonogłośniki (popularne „gruszki”), profesjonalne zestawy komunikacyjne do masek i hełmów strażackich, a także nowoczesne systemy Bluetooth i interkomy hełmowe integrujące łączność z wyposażeniem osobistym. Nie brakuje tu również elementów uzupełniających, takich jak anteny zwiększające zasięg czy systemy selektywnego alarmowania wykorzystywane w OSP do powiadamiania druhów o alarmie. Całość sprzętu jest dedykowana wyłącznie straży pożarnej – rozwiązania są projektowane z myślą o realiach PSP i OSP, bez odniesień do przemysłu czy innych służb. Poniżej przedstawiamy szczegółowy przegląd dostępnych rozwiązań, ich zastosowań oraz praktycznych porad, jak wybrać odpowiedni sprzęt łączności dla strażaka.

Dlaczego niezawodna łączność jest kluczowa?

W dynamicznie zmieniających się warunkach akcji ratowniczo-gaśniczej niezawodna łączność to kwestia bezpieczeństwa. Każdy doświadczony strażak PSP i OSP potwierdzi, że bez sprawnej komunikacji trudno o szybkie decyzje i skoordynowane działanie podczas pożaru czy innego zdarzenia. Gdy teren działań jest rozległy, zadymiony lub chaotyczny, dobra komunikacja pozwala zachować porządek i utrzymać łączność dowódcy z ratownikami. Przekazywanie informacji o sytuacji wewnątrz budynku, stanie poszkodowanych czy zmieniających się zagrożeniach musi odbywać się błyskawicznie – opóźnienia lub zakłócenia mogą kosztować zdrowie, a nawet życie.

W przeciwieństwie do telefonii komórkowej, która w sytuacjach kryzysowych bywa zawodna (przeciążone sieci, brak zasięgu, konieczność wybierania numeru), radiotelefony zapewniają bezpośrednią, grupową komunikację niezależną od infrastruktury. Strażacy tworzą własne sieci radiowe, dzięki czemu mogą porozumieć się natychmiast po naciśnięciu przycisku PTT („push-to-talk”), bez oczekiwania na połączenie. To ogromna przewaga w warunkach akcji – każdy członek zastępu słyszy od razu komendę dowódcy lub meldunek kolegi. Problemy z komunikacją są niedopuszczalne, dlatego straż pożarna inwestuje w specjalistyczny sprzęt łączności, spełniający surowe wymagania niezawodności.

Co obejmuje kategoria „Komunikacja i łączność”?

Sprzęt łączności strażackiej możemy podzielić na kilka podstawowych grup, z których każda pełni istotną rolę podczas działań PSP i OSP:

  • Radiotelefony przenośne (nasobne) – osobiste krótkofalówki strażaków, odporne na uderzenia, wodę i wysoką temperaturę. Umożliwiają kontakt głosowy pomiędzy ratownikami oraz ze stanowiskiem kierowania. W straży pożarnej wykorzystuje się radiotelefony pracujące w dedykowanych pasmach (najczęściej VHF) i obecnie przechodzi się na nowoczesną łączność cyfrową DMR zapewniającą lepszą jakość dźwięku i bezpieczeństwo transmisji. Przykładowe modele to m.in. Motorola z serii DP/GP (popularne dawniej GP340/360, a obecnie cyfrowe DP4400E, DP4600E czy nowy Motorola R7) oraz Hytera z serii PD/HP (np. modele Hytera PD785, HP785). Sprzęt tych marek jest powszechnie używany w PSP i OSP ze względu na niezawodność i zgodność z wymogami sieci radiowych straży.

  • Radiostacje przewoźne (mobilne) – mocniejsze radiotelefony montowane na pojazdach pożarniczych (samochodach gaśniczych, drabinach itp.) lub w stanowiskach dyspozytorskich. Zapewniają większy zasięg łączności dzięki wyższej mocy i zewnętrznej antenie na pojeździe. Dowódca sekcji czy kierowca może przez nie utrzymywać łączność z SKKM/SK (Stanowisko Kierowania) lub innymi jednostkami w trakcie dojazdu i na miejscu akcji. Radiostacje mobilne również przechodzą na standard DMR – np. Motorola DM4600E czy Hytera HM785 – co pozwala na integrację z nowym systemem łączności cyfrowej PSP. Zasilane są z instalacji pojazdu i często mają dodatkowe akcesoria jak mikrofony przewodowe na długim kablu lub zestawy głośnomówiące w kabinie.

  • Mikrofonogłośniki i PTT – to zewnętrzne mikrofony ze wbudowanym głośnikiem, potocznie zwane gruszkami, podłączane do radiotelefonu. Dzięki nim strażak może rozmawiać bez konieczności trzymania samego radia przy ustach – radio pozostaje przypięte np. do pasa lub uprzęży, a gruszka jest przypięta na ramieniu lub kołnierzu ubrania specjalnego blisko ust. Mikrofonogłośnik posiada przycisk PTT, który łatwo wyczuć i wcisnąć nawet w grubych rękawicach. Jest to standardowe wyposażenie większości strażaków – typowe modele są dedykowane do konkretnych radiotelefonów (inne złącze dla Motoroli, inne dla Hytery). Solidna „gruszka” powinna być wodoodporna, odporna na upadki oraz wyposażona w klips pozwalający stabilnie zamocować ją na ubraniu blisko twarzy, tak aby była słyszalna mimo hałasu otoczenia i by strażak mógł szybko nadać komunikat bez szukania radia pod kurtką. W tej grupie znajdują się również przyciski PTT na przewodzie lub nadgarstkowe – czyli oddzielne przyciski, które można umieścić w wygodnym miejscu (np. na nadgarstku, przypięte do ubrania czy na uchwycie narzędzia), co ułatwia nadawanie komunikatów jednym ruchem ręki. Takie zdalne PTT współpracują z mikrofonogłośnikiem lub zestawem nagłownym – strażak w każdej chwili, nawet zajęty pracą, może nacisnąć wygodnie przycisk i przekazać ważną informację.

  • Zestawy komunikacyjne do masek oddechowych – specjalistyczne systemy pozwalające prowadzić rozmowę w aparacie ochrony dróg oddechowych (ODO), gdy twarz zasłania maska powietrzna. Standardowo mówienie przez szczelną maskę jest tłumione (głos jest słabo słyszalny na zewnątrz), a dźwięk własnego oddechu i aparatu utrudnia komunikację. Dlatego producenci sprzętu ODO oferują rozwiązania, które wzmacniają i transmitują głos strażaka. Przykładem jest MSA ze swoim systemem komunikacji do maski G1. Maska powietrzna MSA G1 (używana w nowoczesnych aparatach oddechowych tej firmy) może być wyposażona w moduł komunikacyjny MSA C1 – niewielkie urządzenie integrujące się z pełną maską, które za pomocą specjalnego mikrofonu wewnątrz maski wychwytuje głos użytkownika. Dźwięk jest wzmocniony i przekazywany dalej: zarówno do głośniczka zewnętrznego (aby partnerzy będący blisko mogli lepiej słyszeć komunikaty mimo maski na twarzy), jak i do radia. Moduł C1 łączy się z radiotelefonem poprzez dedykowany kabel i jednostkę PTT HandyCom, którą podpina się do radia. Dzięki temu strażak w aparacie oddechowym może nadawać przez radio nie odrywając rąk od pracy i nie odsłaniając twarzy, a jego głos jest czysty i zrozumiały, pozbawiony szumu tła i odgłosów oddychania. Zestawy do masek zazwyczaj składają się z kilku elementów: mikrofonu/modułu montowanego na lub w masce, złącza do maski i przewodu, oraz jednostki PTT pasującej do danego modelu radia (np. inny moduł do radii Motorola GP/DP, inny do Hytera). Istnieją też uniwersalne mikrofony do masek starszego typu (np. przyssawkowe lub mocowane na pasku maski), które choć mniej zaawansowane, również poprawiają transmisję głosu z aparatu. Kluczowe jest, by taki sprzęt był odporny na wodę i wysoką temperaturę, a jednocześnie łatwy do zainstalowania nawet w warunkach akcji.

  • Zestawy komunikacyjne do hełmów strażackich – mają za zadanie zapewnić łączność bezpośrednio „pod hełmem”, integrując ochronę słuchu i możliwość komunikacji. Nowoczesne hełmy, takie jak MSA Gallet F1XF, można wyposażyć w dedykowane zestawy słuchawkowe z mikrofonem. Są to np. aktywne nauszniki wygłuszające hałas (syreny, odgłos pracy sprzętu), które jednocześnie zawierają słuchawki do odbioru komunikatów radiowych oraz mikrofon do nadawania. Taki interkom hełmowy umożliwia strażakom prowadzenie rozmów nawet w ekstremalnie głośnym otoczeniu – dźwięki otoczenia są tłumione, a głos kolegów czy dyspozytora słyszany wyraźnie w nausznikach. Mikrofon może być wysięgnikowy (przed usta) lub w formie mikrofonu kostnego/czepcowego, który zbiera drgania krtani lub czaszki, co eliminuje hałas tła. MSA oferuje np. zintegrowany zestaw komunikacyjny do hełmu F1XF, opracowany przy udziale strażaków z wielu krajów. Dzięki temu sprzęt jest ergonomiczny – nie koliduje z noszeniem aparatu ani z ruchami głowy – a pozwala rozmawiać bez krzyczenia. Zestawy hełmowe zwykle wymagają podłączenia do radia poprzez specjalny moduł PTT (montowany na ubraniu lub w kieszeni). W ofercie są moduły PTT MSA pasujące do różnych marek radiotelefonów, co umożliwia komunikację między zestawem słuchawkowym w hełmie a radiem. Co ważne, takie rozwiązania poprawiają też bezpieczeństwo słuchu – chronią przed trwałym uszkodzeniem słuchu wskutek długotrwałego hałasu, jednocześnie zapewniając stały nasłuch kanału radiowego.

  • Systemy bezprzewodowe i Bluetooth – coraz częściej strażacy sięgają po rozwiązania bezprzewodowe dla wygody i mobilności. Bluetooth w radiotelefonach (obecny np. w najnowszych modelach Motorola MOTOTRBO czy Hytera) pozwala sparować radio z bezprzewodowym zestawem audio. Może to być bezprzewodowy mikrofonogłośnik (RSM – Remote Speaker Mic), słuchawka douszna pod hełm, lub moduł w masce/aparacie bez kabla. Zaletą jest brak przewodów, które mogłyby się zahaczać o sprzęt czy przeszkody podczas akcji. Przykładowo, strażak może mieć na sobie wodoszczelny, Bluetooth mikrofonogłośnik przypięty na ramieniu, a sam radiotelefon schowany pod kurtką – dzięki temu ogranicza ryzyko zaczepienia o wystające elementy konstrukcji. Albo zamiast klasycznej gruszki z kablem, można użyć bezprzewodowego przycisku PTT na rękawicy lub nadgarstku, który łączy się radiowo z adapterem w radiu. Trzeba jednak pamiętać, że systemy bezprzewodowe wymagają zasilania (baterie w akcesoriach) i w krytycznym momencie rozładowana bateria może przerwać łączność. Dlatego wielu strażaków PSP nadal preferuje rozwiązania przewodowe jako bardziej pewne. Mimo to, Bluetooth jest świetnym ułatwieniem w mniej ekstremalnych warunkach lub jako uzupełnienie – np. dowódca może korzystać z bezprzewodowego zestawu nagłownego, co uwalnia mu ręce, a w razie problemu zawsze ma pod ręką klasyczny mikrofon przewodowy jako backup. Ważne jest, by bezprzewodowe interkomy były odporne na zakłócenia i opóźnienia – w sprzęcie strażackim stosuje się technologie zapewniające minimalny lag i szyfrowanie, by komunikacja była płynna i bezpieczna.

  • Anteny i wzmacniacze sygnału – choć mniej efektowne, są ważnym elementem systemu łączności. Anteny do radiotelefonów przenośnych (np. dłuższe anteny VHF) potrafią poprawić zasięg, co przydaje się w terenie podmiejskim czy lesie, gdzie jednostki OSP mogą działać daleko od bazy. W samochodach stosuje się anteny dachowe oraz czasem wzmacniacze sygnału lub retransmitery, by zapewnić łączność nawet wewnątrz żelbetowych budynków (gdzie sygnał może być tłumiony). Dla PSP kluczowe jest, aby w strefie działań mieć stały kontakt – nieraz strażacy korzystają z sieci radiowych wspomaganych przez systemy retransmisji (zwłaszcza przy dużych akcjach, np. katastrofy budowlane czy powodzie, gdzie dystanse są większe).

  • Systemy selektywnego alarmowania – to specjalny segment łączności, wykorzystywany głównie przez OSP. Urządzenia takie jak DSP-50 i syreny alarmowe zdalnie sterowane radiowo umożliwiają szybkie alarmowanie jednostek OSP. Dyżurny PSP wysyła tonowy sygnał radiowy (tzw. wywołanie selektywne), który uruchamia syrenę w remizie OSP i często powiadamia druhów przez ich pagery lub SMS. Choć nie jest to sprzęt używany bezpośrednio podczas działań ratowniczych, warto wspomnieć, że również należy do kategorii komunikacji – zapewnia bowiem łączność alarmową między komendą a jednostką OSP. Urządzenia te muszą być kompatybilne z radiotelefonami bazowymi PSP i odporne na zakłócenia, by alarm zawsze dotarł do strażaków ochotników.

Przykłady zastosowania sprzętu łączności w akcjach

Sprzęt komunikacyjny dla straży pożarnej znajduje zastosowanie w rozmaitych scenariuszach działań ratowniczych. Oto kilka typowych przykładów użycia, w których właściwa konfiguracja łączności pomaga strażakom w skutecznej pracy:

  • Działania gaśnicze wewnątrz budynków – Roty gaśnicze w aparatach powietrznych wchodzą do zadymionych pomieszczeń. Każdy z ratowników ma radiotelefon nasobny z mikrofonogłośnikiem przypiętym na ramieniu. Dowódca roty ma dodatkowo mikrofon w masce połączony z radiem, co pozwala mu meldować sytuację (np. „znaleźliśmy źródło ognia na parterze”) bez zdejmowania maski. Jego partner słyszy go przez bliskość, ale dzięki temu modułowi także zewnętrzny dowódca słyszy komunikat wyraźnie. Głośne trzaski ognia i alarmy czujników PASS utrudniają nasłuch, więc strażacy korzystają z słuchawek w hełmach: wygłuszają one hałas i przekazują radiowy komunikat od kierującego działaniem ratowniczym (KDR), np. rozkaz wycofania się. Taka wielopoziomowa łączność (wewnątrz roty i na zewnątrz) jest możliwa dzięki integracji sprzętu komunikacyjnego z hełmem i aparatem – inaczej ratownicy w masce mogliby nie usłyszeć sygnału do odwrotu.

  • Akcje poszukiwawczo-ratownicze w terenie – Podczas przeszukiwania dużego obszaru (lasu, pola po tornadzie, rumowiska budynku) grupy strażaków rozszerzają szyk na duże odległości. Radiotelefony przenośne pozwalają im utrzymać kontakt, gdy są poza zasięgiem głosu czy wzroku. Każda grupa ma przydzielony kanał operacyjny, aby nie zakłócać innych – tu przydaje się łączność cyfrowa z większą liczbą dostępnych kanałów i lepszą jakością dźwięku na granicy zasięgu. Strażacy komunikują się z dowództwem akcji, przekazując informacje o znalezieniu poszkodowanych lub potrzebie wsparcia. W terenie zalesionym dobrze spisują się anteny o zwiększonym zysku zamontowane w radiostacjach przewoźnych samochodów rozstawionych w charakterze punktów łączności. Zdarza się, że ratownicy wykorzystują przewoźny retransmiter (np. w pojeździe dowodzenia) – wtedy ich podręczne radiotelefony mogą działać na większe odległości przez stację pośredniczącą.

  • Incydenty chemiczne (chemiczne i ekologiczne) – Strażacy pracujący w gazoszczelnych kombinezonach chemicznych są całkowicie odizolowani od otoczenia, co czyni komunikację ogromnym wyzwaniem. Standardem jest, że do takiego ubrania podpinany jest zestaw łączności, najczęściej w postaci mikrofonu zewnętrznego i słuchawki wewnątrz kaptura lub korzysta się z systemu nadawczo-odbiorczego w masce aparatu. Każdy ratownik w strefie skażonej ma mały, zabezpieczony radiotelefon umieszczony w wewnętrznej kieszeni kombinezonu lub w specjalnej obudowie ochronnej. Do radia dołączony jest przycisk PTT wyprowadzony na zewnątrz (np. na rękawie kombinezonu) – dzięki temu nawet w grubych rękawicach chemicznych ratownik może nadawać komunikat. Dźwięk z maski jest zbierany przez mikrofon i przekazywany do pozostałych członków sekcji oraz do osób na zewnątrz strefy. To absolutnie konieczne, by np. para ratowników wewnątrz strefy niebezpiecznej mogła się wzajemnie ostrzegać i informować o stanie działań (np. „zawór zakręcony, wyciek zatamowany”). Z powodu ograniczonego pola widzenia w kombinezonie, łączność głosowa to jedyne narzędzie koordynacji – stąd system musi być niezawodny, a dźwięk czysty pomimo szumów aparatów powietrznych.

  • Duże zdarzenia i akcje długotrwałe – Przy pożarach wielkopowierzchniowych, klęskach żywiołowych czy akcjach trwających wiele godzin, rośnie znaczenie organizacji łączności. Sztab akcji może uruchomić kilka kanałów: jeden dla dowodzenia, inne dla odcinków bojowych. W takiej sytuacji sprzęt musi być odpowiednio skonfigurowany: radiostacje mobilne w sztabie mają anteny teleskopowe na masztach aby objąć zasięgiem cały obszar, a każdy zastęp zostaje wyposażony w dodatkowe radiotelefony, by komunikacja przebiegała płynnie mimo oddalenia ratowników. Przykładem może być walka z rozległym pożarem lasu – dowództwo ustawia na wieży wozu dowodzenia przenośny maszt z anteną, korzysta z radiotelefonu przewoźnego dużej mocy, a ratownicy rozproszeni po linii frontu ognia mają przy sobie lekkie radiotelefony nasobne z zapasowymi bateriami. Dzięki temu nawet oddalone sekcje mogą wezwać pomoc lub zgłosić zmiany sytuacji. Dodatkowym ułatwieniem bywają interkomy wewnątrz grup – np. dowódca odcinka może mieć przy sobie przenośny interkom Bluetooth połączony z kilkoma radiotelefonami swoich ludzi, co pozwala mu rozmawiać z nimi jednocześnie bez ciągłego przełączania kanałów (to rozwiązanie bardziej zaawansowane, stosowane czasem przy wykorzystaniu nowoczesnych sieci trankingowych czy DMR z funkcją grup).

PSP a OSP – różnice w wyposażeniu i konfiguracji łączności

Zarówno w jednostkach Państwowej Straży Pożarnej, jak i Ochotniczej Straży Pożarnej, dba się o skuteczną komunikację, lecz skala wyposażenia i konfiguracje sprzętu mogą się różnić ze względu na uwarunkowania organizacyjne i finansowe.

PSP (Państwowa Straż Pożarna) dysponuje z reguły nowocześniejszym i bardziej ustandaryzowanym sprzętem łączności. W każdej zmianie służbowej jest wyznaczony strażak – techniczny łączności – dbający o radia i ich sprawność. Samochody PSP są wyposażone w radiostacje przewoźne, a każdy dowódca zastępu ma przypisany radiotelefon nasobny. Coraz częściej również pozostali ratownicy mają swoje osobiste radiotelefony podczas akcji, zwłaszcza gdy działają w aparatach ODO. Dzięki temu każdy członek załogi może bezpośrednio usłyszeć rozkazy KDR i odpowiedzieć. W PSP popularne jest stosowanie zestawów z integrowaną komunikacją – np. jeśli w danym powiecie zakupiono aparaty oddechowe MSA G1, to od razu dokupiono moduły komunikacyjne do masek i odpowiednie PTT, tak aby każda rota wchodząca w strefę zadymioną miała pełną łączność radiową. PSP ma też procedury testowania łączności (przed wjazdem do akcji sprawdza się radia, ustala kanały, sygnały ratunkowe typu „Mayday” itd.).

OSP (Ochotnicza Straż Pożarna), choć coraz lepiej doposażona dzięki dotacjom i programom modernizacyjnym, bywa zróżnicowana pod względem łączności. W wielu jednostkach OSP standardem jest przynajmniej jeden radiotelefon nasobny w wozie – najczęściej dla dowódcy. Drugi ręczny radiotelefon bywa przekazywany ratownikowi pracującemu np. na dachu czy z drugiej strony budynku, ale nie zawsze każdy strażak OSP ma swój osobisty radiotelefon podczas akcji. Często używa się trybu simpleksowego (bezpośredniego) między radiami OSP a radiem PSP będącym na miejscu jako koordynator. Ochotnicy zazwyczaj korzystają z radiotelefonów kompatybilnych z systemem PSP w danym powiecie – dawniej analogowe Motorola/Radius, obecnie coraz częściej cyfrowe Hytera lub Motorola spełniające standard DMR Tier II. W odróżnieniu od PSP, w OSP rzadziej spotyka się zaawansowane zestawy hełmowe czy maskowe (głównie ze względów kosztowych). Jednak niektóre OSP w KSRG inwestują w przystawki komunikacyjne do swoich hełmów lub masek, zwłaszcza jeśli współpracują bezpośrednio z PSP przy skomplikowanych akcjach. Przykładowo, jeśli jednostka OSP posiada na wyposażeniu hełmy MSA Gallet, może dokupić chociaż jeden zestaw słuchawkowy do hełmu z myślą o sytuacjach, gdy działa w bardzo hałaśliwym środowisku (np. przy pracy agregatów, pomp wysokiej wydajności). Podobnie z modułami do masek – nawet jeśli nie każdego stać na system C1 do maski G1, to często minimum to zewnętrzny wzmacniacz głosu montowany na masce (tzw. voice amplifier), który chociaż nie łączy się z radiem, to umożliwia kolegom w pobliżu lepiej słyszeć komendy noszącego maskę.

Konfiguracje sprzętu w PSP i OSP mogą też różnić się sposobem noszenia i użycia. PSP wypracowała przez lata standard: radio na pasie z tyłu, gruszka na lewym ramieniu (aby prawa ręka – zwykle dominująca – mogła wygodnie naciskać PTT), ewentualnie dodatkowe wyposażenie w zależności od funkcji (dowódca może mieć zestaw nagłowny pod hełm, ratownik w aparacie – mikrofon maskowy). W OSP niekiedy strażacy noszą radia bardziej dowolnie (np. przewieszone przez ramię na pasku, w kieszeni kurtki) co wynika z braku uchwytów lub pośpiechu – jednak coraz częściej, wzorem PSP, standardem jest noszenie radiotelefonu na specjalnej szelce naramiennej razem z mikrofonogłośnikiem na ramieniu. Zwraca się też uwagę na prostotę: sprzęt OSP powinien być łatwy w obsłudze dla wielu ludzi (często różne pokolenia strażaków) – stąd preferuje się ergonomiczne modele z czytelnymi pokrętłami i dużymi przyciskami.

Podsumowując, PSP zazwyczaj ma pełniejszy system łączności (więcej urządzeń, nowinki jak interkomy bezprzewodowe), natomiast OSP stopniowo do tego poziomu dąży. Niezależnie od różnic, w obu formacjach celem jest niezawodna komunikacja, więc podstawowe elementy – dobre radiotelefony, sprawne „gruszki”, naładowane akumulatory – są absolutnym priorytetem przed wyruszeniem do akcji.

Wybór sprzętu – na co zwracać uwagę?

Wybierając urządzenia i akcesoria z kategorii łączności strażackiej, warto kierować się kilkoma praktycznymi kryteriami. Sprzęt ten musi sprostać specyficznym warunkom działań ratowniczych, dlatego przy zakupie należy zwrócić uwagę na:

  • Odporność i trwałość – radiotelefony oraz akcesoria powinny mieć wytrzymałą konstrukcję. Certyfikaty IP67/IP68 gwarantują wodoszczelność (przydatne przy zalaniu wodą, opadach, używaniu prądownicy obok urządzenia) oraz pyłoszczelność (ważne przy akcjach w zawaliskach, podczas pożarów śmietnisk itp.). Sprzęt nie może pękać przy upadku z wysokości na beton czy metal – obudowa z odpornego tworzywa lub aluminium to podstawa. Wysoka odporność temperaturowa jest kluczowa: urządzenia mogą być narażone na żar ognia lub mróz zimą.

  • Ergonomia i obsługa w rękawicach – strażak często obsługuje sprzęt w grubych, skórzano-kevlarowych rękawicach, które znacznie ograniczają czucie w palcach. Dlatego każdy przycisk powinien być duży, wyraźnie wyczuwalny również dotykiem. Pokrętła zmiany głośności czy kanałów muszą stawiać wyczuwalny opór (żeby nie przestawiały się przypadkowo), ale jednocześnie dać się obrócić w rękawicy. Mikrofonogłośnik powinien mieć duży przycisk PTT, najlepiej z fakturą lub wypustką – by kciuk intuicyjnie go znalazł. Ważne są też elementy mocujące: klipsy, uchwyty do pasów, które pozwalają szybko przypiąć i odpiąć urządzenie nawet trzymając w rękach inne sprzęty.

  • Normy bezpieczeństwa i certyfikacje – w straży pożarnej często działamy w atmosferze potencjalnie wybuchowej (np. wyciek gazu, opary paliw w zamkniętym garażu). W takich sytuacjach sprzęt elektroniczny nie może iskrzyć ani nagrzewać się – dlatego warto rozważyć radiotelefony i akcesoria z certyfikatem ATEX do stref zagrożonych wybuchem. Ponadto, zestawy hełmowe czy maskowe powinny utrzymywać certyfikaty sprzętu ochronnego – np. montaż zestawu słuchawkowego nie może osłabiać ochrony słuchu hełmu zgodnej z EN352 czy normą hełmu EN443. Dobrze jest sprawdzić, czy dany produkt ma rekomendację Komendy Głównej PSP lub czy używa go już jakaś jednostka w KSRG – to świadczy o jego przydatności.

  • Wodoodporność i łatwość czyszczenia – sprzęt strażacki siłą rzeczy brudzi się dymem, błotem, może być narażony na substancje szkodliwe. Mikrofony przy masek czy moduły hełmowe powinny mieć gładkie powierzchnie i odporność na środki czyszczące, by można je było zdezynfekować i umyć po akcji (szczególnie po akcjach chemicznych). Jeśli chodzi o wodoodporność: standard IP67 (wytrzymuje zanurzenie na głębokość 1m przez 30 min) to minimum dla radiotelefonu strażackiego. Wiele modeli ma gumowane uszczelki, złącza akcesoriów zabezpieczone oringami – warto to sprawdzić. Również dodatkowe akcesoria jak PTT i „gruszki” powinny spełniać normy wodoodporności, bo często zwisają one na zewnątrz ubrania i są moczone wodą czy błotem.

  • Jakość dźwięku i akustyka – fundamentalna sprawa to czytelność komunikatów. Sprzęt musi oferować głośny i wyraźny odsłuch – głośnik w mikrofonogłośniku powinien przebijać hałas syren, pompy czy wentylatora oddymiającego. Dobrze, jeśli urządzenie ma funkcję redukcji szumów otoczenia: wiele nowoczesnych mikrofonów posiada aktywne filtry, dzięki którym odgłosy tła (silnik, wiatr, alarmy) są wyciszane, a głos strażaka transmitowany do sieci radiowej jest czysty. Testując zestaw maskowy czy hełmowy, warto sprawdzić, czy osoba po drugiej stronie radia wyraźnie nas rozumie, gdy mówimy w aparacie lub przez ochronniki słuchu. Podobnie my musimy dobrze słyszeć – tu znaczenie ma zarówno moc głośników, jak i odpowiednie ułożenie słuchawki (np. w hełmie dźwięk dociera przez nauszniki aktywne, które jednocześnie tłumią hałas, co poprawia zrozumiałość). W niektórych modelach radiotelefonów cyfrowych jest także opcja przekazywania sygnałów alarmowych i wibracji – np. radio może zawibrować lub piknąć ostrzegawczo, gdy ktoś nada „Mayday” lub gdy tracimy zasięg. Takie funkcje dodatkowe mogą być bardzo przydatne, więc warto je uwzględnić przy wyborze.

  • Kompatybilność i integracja sprzętu – jako że w straży używamy różnych elementów łączności razem, upewnijmy się, że one do siebie pasują. Współpraca z radiotelefonami Motorola i Hytera to podstawa, bo te marki dominują. Jeśli kupujemy zestaw maskowy MSA, trzeba dobrać do niego odpowiedni kabel/adapter PTT do naszego modelu radia (inny do Motoroli GP/DP, inny do Hytery, jeszcze inny do radiostacji przewoźnej). Wiele akcesoriów jest robionych w wersjach do konkretnych złączy – np. mikrofonogłośnik z wtykiem typu Multi-pin Motorola, albo 2-pin Kenwood (Hytera czasem używa złączy Kenwood). Dobrze jest więc znać dokładny model radia w jednostce i pod niego dobierać resztę. Podobnie z hełmem i maską: sprzęt MSA będzie najlepiej integrował się z hełmem i aparatem MSA (np. moduł C1 pasuje tylko do maski MSA G1, a zestaw słuchawkowy do hełmu Gallet F1XF), zaś do innych masek (np. Fenzy, Scott, Draeger) są inne systemy komunikacji. W KSRG często dąży się do unifikacji – np. wszystkie nowe aparaty oddechowe w powiecie to ten sam model z jednakową maską, więc można zakupić jeden typ modułu komunikacyjnego dla wszystkich jednostek. Uniwersalność też jest cenna: jeśli jakiś mikrofon zewnętrzny pasuje do różnych masek albo jedno PTT obsłuży różne radia (poprzez wymienne kable), to może być to bardziej opłacalne i elastyczne.

  • Zasilanie i akumulatory – radiotelefon jest tak dobry, jak jego bateria. Na akcjach, zwłaszcza długotrwałych, ważne jest by akumulatory były świeże i pojemne. Warto sprawdzić, jaką pojemność mają akumulatory oferowanych modeli (obecnie standard to ok. 2000–3000 mAh w Li-ion, co przekłada się na kilkanaście godzin typowej pracy radia). Dobrze, gdy w ładowarkach można szybko podładować baterie lub mieć w wozie ładowarkę samochodową. W przypadku akcesoriów Bluetooth trzeba pamiętać o ich ładowaniu – jeśli np. bezprzewodowy mikrofonogłośnik działa 8 godzin, a nasza akcja może trwać dobę (jak przy usuwaniu skutków wichury), to albo trzeba go doładować w przerwie, albo mieć zapasowy przewodowy w gotowości. Sprawny strażak zawsze przed wyjazdem sprawdza stan baterii w radiu, a po powrocie odkłada sprzęt na ładowanie – dlatego opłaca się mieć standaryzowane ładowarki i wskaźniki naładowania, by uniknąć niespodzianki, że łączność padnie przez rozładowaną baterię.

Podsumowując, wybór sprzętu łączności to inwestycja w bezpieczeństwo i skuteczność działań ratowniczych. Lepiej postawić na sprawdzone rozwiązania renomowanych firm (Motorola, Hytera, MSA i inne specjalizujące się w strażackim wyposażeniu), bo one gwarantują kompatybilność z istniejącym systemem i wytrzymałość w boju. Z punktu widzenia doświadczonego strażaka czy technika łączności: najważniejsze jest, by sprzęt nie zawiódł w momencie, gdy będziemy go najbardziej potrzebować – dlatego planujmy łączność na każdą akcję tak samo starannie jak inne elementy wyposażenia.

© 2025 Awares

Design: Proformat

🚧 Strona jest tymczasowo w budowie 🚧

Pracujemy nad nową wersją naszej strony internetowej - jest już dostępna, ale nie wszystko jeszcze działa, tak jak powinno :)

Zapraszaszamy i przepraszamy za utrudnienia

Awares - Twój partner w bezpieczeństwie